piątek, 22 marca 2013

Za jakie grzechy...

Sorki, że nie było mbnie na blogu, ale miałam kare:/
A teraz opowiem wam jak ją dostałam bo według mnie jest to godne uwagi:)

Moja mama poszła wieszać pranie na strych. Powiedziała mojej siostrze, żeby nalała se wody wanny i potem poszła się kapać(ja o niczym nie wiedziałam). No a jak to moja siostra, odkręciła tą wodę i poszła do pokoju grać se na komórce. A ta woda się tak lała i lała... A że mamy bojler to tylko na początku leciała ciepła a potem już tylko zimna. No i wyszło na to że niewiele brakowało a ta woda by sie przelała. No i oprócz kary na komputer musielismy za kare myć się w tej zimnej wodzie!:D

I to wszystko przez moja siostrę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz